Upcyklingowe hotele dla owadów 21.06.2021
Dawniej owady pożyteczne znajdowały schronienie w słomianych dachach, stogach siana czy zakamarkach ceglanych ścian. W naszych betonowych domach i wypielęgnowanych ogrodach nie ma, niestety, dla nich miejsca. A hotel dla owadów można zrobić np. z desek odzyskanych z palet oraz materiałów przyniesionych ze spaceru: szyszek, suchych liści, starych cegieł, czy patyków trzciny lub rosnącej przy naszych drogach hyćki.
Kolejne ciekawe działanie młodzieży działającej w projekcie ‘O!TWÓRZ się na upcykling” to projektowanie, planowanie i budowanie z niepotrzebnych materiałów domków- hoteli dla owadów zapylających. Prace nad dwudziestoma konstrukcjami trwały prawie miesiąc, by na koniec móc je pokazać i przekazać dalej w świat. Młodzi mieli okazję pracować w profesjonalnie wyposażonej sali montażowej i korzystać z wiedzy pracowników firmy SKPD Szymon Kwaśnik w Zbąszyniu. To właśnie dzięki pomocy specjalistów z dziedziny stolarki uczestnicy mogli nauczyć się, jak praktycznie wykorzystać resztki drewna pozostałe w warsztacie stolarskim, jak dobrze zrobić projekt i jak poprawnie wymierzyć materiał, by prawie nic nie zmarnować.
Przez kilkanaście popołudniowych godzin, czasu wolnego od szkoły zbąszyńskiej młodzieży, w kreatywny i czasami nowatorski sposób powstawały drewniane domki, które były przygotowywane na specjalne warsztaty edukacyjne dla dzieci. Uczestnicy projektu sami poprowadzili zajęcia warsztatowe dla najmłodszych mieszkańców, a wcześniej przygotowali materiały do wypełnienia hoteli dla owadów. Zmusiło to niektórych do spaceru po lesie czy parku w poszukiwaniu szyszek, kory, patyków i gałęzi wszelakich. Dzieci podczas spotkania dowiedziały się czemu służą domki, jakie owady w nich zamieszkują, co to takiego łąki kwietne i dlaczego dbanie o takie z pozoru drobne rzeczy jest ważne dla środowiska. Mali „budowniczowie” hoteli dla owadów uzupełnili je według własnego pomysłu, a na zakończenie warsztatów każdy z nich otrzymał „Tytkę na ziorka”, pełną nasion kwiatów miododajnych, przyciągających owady i motyle.
Przygotowane w bardzo prosty sposób zajęcia, pokazujące w jaki sposób można spożytkować resztki desek, siatki i innych materiałów oraz wykorzystać to, co daje nam natura i co jest do znalezienia w każdym ogródku, parku czy lesie, z pewnością zainspirowało dzieci do dalszego, ekologicznego tworzenia. A nagrodą dla młodzieży prowadzącej był uśmiech, dużo pozytywnych słów od rodziców i wsparcie w działaniach lokalnych rzemieślników.
Pamiętajmy - nie każdy owad to szkodnik, wiele gatunków jest bardzo pożytecznych. Owady zapylające przyczyniają się do zwiększenia plonów krzewów i drzew owocowych oraz innych upraw, są także naturalni wrogowie szkodników roślin. Najważniejsze są tu pszczoły, ale nie tylko miodne (tymi zajmują się pszczelarze), natomiast dzikie pszczoły murarki są wydajniejsze w zapylaniu, nie tworzą roju i nie żądlą. Niedoceniona w naszych ogrodach i przy łąkach jest rola takich owadów pożytecznych jak biedronka siedmiokropka, czy złotook. Biedronka, jak i jej larwa, jest w stanie zjeść od 30 do 200 mszyc dziennie, tak uciążliwych w nawet dla kwiatów balkonowych. Również niezbyt sympatyczna osa żywi się mszycami, mączlikami i gąsienicami. A tworzenie domków dla owadów - to świetna lekcja przyrody dla każdego, to skromny wkład w ochronę owadów pożytecznych i zachowanie bioróżnorodności oraz równowagi w otaczającym nas środowisku.
Tekst: Magdalena Rożek
Foto: J. Szaferska, M. Rożek